Jeśli w naszym skrzydle linki wykonane są z Dyneemy, to możemy być pewni, że ulegną one skurczeniu po tym, gdy zawilgną i wyschną. Zdarza się to zawsze gdy latamy w wilgotne dni, a nawet gdy pakujemy wieczorem skrzydło z wilgotnej trawy. Wszystkie linki kurczą się tak samo, choć te z bardziej obciążonych rzędów (rząd A i B ) ulegną z powrotem naciągnięciu naszym ciężarem. Niestety linki z tylnych rzędów (C, D, E) nie zostaną naciągnięte zmieniając niekorzystnie wyważenie i profil naszego skrzydła, co może doprowadzić do sytuacji niebezpiecznych. Jednym ze sposobów przywrócenia właściwego wyważenia i profilu skrzydła jest naciąganie linek znajdujących się w tylnych rzędach.
Cały artykuł Zbyszka Gotkiewicza można przeczytać na stronie PSP:
http://psp.org.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=398&Itemid=53&lang=polish
Skad wiadomo ze istnieje taka potrzeba naciagania linek,czy trzeba je co jakis czas mierzyc i porownywac do dlugosci jakie podaje producent?
Artur