Moja Motoroma RK180

Motoroma w produkcji

W grudniu 2013 roku, będąc w Warszawie, odwiedziłem firmę Motoroma. Miałem więc możliwość zwiedzić warsztat, gdzie produkuje się silniki. Roman Kapler – właściciel firmy i konstruktor opowiedział mi o problemach oraz sukcesach związanych z silnikami Motoroma. Niejednokrotnie wspominałem Wam, że napędami z silnikiem Motoroma JR180 lata kilku moich kolegów i mam o tej konstrukcji pozytywne doświadczenia. Oczywiście były problemy, lecz niewielkie. Zawsze wychodzę z założenia, że nie ma to jak przekonać się osobiście i wyrobić sobie własne zdanie. Postanowiłem więc zakupić napęd firmy Motoroma, by móc go przetestować przez dłuższy czas. Wybrałem dla siebie model o większej mocy – RK180, który zamierzam użytkować w lekkiej trajce. 

Dzięki temu, że będę posiadaczem napędu z silnikiem Motoroma, będę mógł przeprowadzić dłuższe testy. Jak wiecie testowałem już ten model silnika, jednak przez zbyt krótki okres czasu. Pamiętam, że wówczas byłem zachwycony jego parametrami. Dla mnie, jako pilota – amatora, silnik spełnił pokładane nadzieje, choć pilot startujący w zawodach zwrócił uwagę na kilka wad. Niestety podczas moich najczęściej krótkich testów nie da się w pełni sprawdzić niezawodności czy choćby „wlatać” się dobrze w sprzęt. Niedługo więc będzie okazja aby to dokładnie sprawdzić. Mam też nagrany wywiad z Romanem Kaplerem na temat jego konstrukcji, lecz opublikuję go dopiero wówczas, gdy otrzymam moją Motoromę.

Motoroma w produkcji

Motoroma w produkcji

W nowym sezonie przesiąść się na trajkę, więc  niezbędny będzie elektrostarter. Roman obiecał, że wyposaży mój silnik w to ułatwiające życie urządzenie, bym nie musiał przy każdym starcie męczyć się z szarpaczką. Oprócz tego zaznaczyłem, by wydech był wyposażony w dziurkę do pomiaru EGT. Trajka z silnikiem będzie wyposażona w Air Controller Spider w wersji SD, więc będę mógł śledzić najważniejsze parametry pracy silnika. Opublikuję też pliki logów z urządzenia, by można było śledzić wykres wzrostu temperatury do obrotów (RPM – EGT/CHT).

Poczekajmy więc do końca stycznia, kiedy napęd i trajka będą gotowe. Jeśli tylko pogoda pozwoli, będę testował sprzęt i na bieżąco opisywał wrażenia – w tym wszelkie awarie. Dzięki temu wszyscy będziemy wiedzieć, czy nowa Motoroma warta jest zakupu. Jeśli silnik spełni moje oczekiwania, sprzedam Mostera i zostanę przy Motoromie. Zdaję sobie sprawę, że Moster to świetny napęd i Motoroma będzie miała wysoko postawioną poprzeczkę. Nie byłbym jednak sobą, gdybym nie sprawdził tego silnika w praktyce. Niektórzy już pytają złośliwie „Czy chcesz zmienić Mercedesa na Poloneza?”. Nie uważam Motoromy za Poloneza 🙂 Już tak mam, że sam muszę się o wszystkim przekonać. Jednak czy będzie to zmiana pozytywna, czy też negatywna – pokaże czas. Gdyby nie mój zmienny charakter i wrodzona ciekawość różnych konstrukcji, ta strona nigdy by nie powstała. I nic mnie nie przekona, że „białe jest białe, a czarne jest czarne” 🙂

pozdrawiam
Leszek Klich

Otagowano .Dodaj do zakładek Link.

2 odpowiedzi na „Moja Motoroma RK180

  1. Lipton komentarz:

    Witam.
    Ja przesiadłem się z Mercedesa na Poloneza (z Mostera na Motoromę) Na Mosterze wylatałem 2 sezony, a poprzedni sezon czyli 2013 wylatałem na Motoromie. Byłem niemalże na wszystkich edycjach PLMP (oprócz Depułtycze) i na innych zawodach poza Ligą. Niezawodność Motoromy oceniam bardzo wysoko. A dodam tylko, że silnik nie ma ze mną zbyt lekko bo w bokserkach ważę 108kg.
    W tym tygodniu rozebraliśmy z p. Romanem silnik żeby zobaczyć jak wygląda po zawodniczym sezonie i profilaktycznie wymienić wszystkie łożyska. Okazało się, że w środku silnik jest w nienagannym stanie i śmiało mogę latać kolejny sezon.
    Myślę, że będziesz zadowolony. Pozdrawiam.

    • Leszek Klich komentarz:

      Wielkie dzięki! jestem pewien, że Motoroma spełni moje oczekiwania, ale opinia pilota latającego w zawodach jeszcze bardziej mnie w tym upewnia!
      Pozdrawiam